
Najście policji na akademicką konferencję o filozofii Marksa komentuje polityk Razem.
Policjanci wkroczyli na teren ośrodka Uniwersytetu Szczecińskiego. Powód? Konferencja naukowa zorganizowana przez szczecińskich filozofów. Organizatorów konferencji spisano. Funkcjonariuszom najwyraźniej nie spodobała się tematyka. Naukowcy z czołowych polskich uniwersytetów dyskutowali bowiem o filozofii Marksa.
Jakież to zbrodnicze treści przedstawiono w profesorskich referatach? Szczęśliwie można zapoznać się z programem konferencji. Przeglądam go i doprawdy nie wiem, który z referatów tak przeraził funkcjonariuszy. Ten o myśli Zygmunta Baumana? O teorii Wolfganga Streecka, dotyczącej spadku tempa wzrostu i oligarchizacji współczesnej gospodarki? A może zawinił referat o Marcu 68 i roli rewizjonizmu w narodzinach opozycji demokratycznej? Albo o inspiracjach Marksem we współczesnej pedagogice?
Nie słyszę w tej sprawie protestu obrońców demokracji z PO. I, szczerze mówiąc, nie rozumiem dlaczego. Nachodzenie uniwersyteckich ośrodków przez policję to akurat rzeczywiste zagrożenie dla wolności. Wolności nauki.
Wysyłanie policjantów na uniwersytety ma w Polsce bardzo, bardzo brzydkie tradycje. Nie wiem, czy ta sprawa to nadgorliwość lokalnego politruka z PiSu, zwykłe nieuctwo, czy może polityczne zlecenie z centrali. Jeśli to ostatnie, to zachęcam pana ministra Brudzińskiego, żeby stuknął się mocno w czoło.
ADRIAN ZANDBERG
1 komentarz
Kazdy, kto choc troszke zna historie, wie, ze proby wprowadzenia w zycie utopijnych teorii Marksa doprowadzily do smierci miliony ludzi.